Dobry film 9/10, niezły miałem ubaw . Polecam na jesienno-zimowe wieczory. Nie dałem 10
bo nie zapamiętałem muzyki z tego filmu tak jak w przypadku sucker punch czy kick ass
Film jest bardzo drastyczny. Jest w nim strasznie dużo przemocy. Moim zdaniem to jest
dramat, a nie komedia. Nie ma w tym nic śmiesznego, że strzelają do dziewczyny z
shotguna i rozwalają jej pół twarzy ani w tym że testują narkotyki na zdrowej kobiecie, ani w
tym, że główny "bohater" rozwala wszyskim głowy...
Niesamowity klimat porównywalny z "Rampage" i "Napoleon Dynamite". Człowiek się śmieje, a potem myśli "na ch*j ja się śmieję, przecież to tragedia". Mocna siódemka : )
Skoro 6+ to dlaczego od razu nie 7?
1. Zdecydowanie za dużo przemocy
2. Gra aktorska
3. Śmierć dziewczyny
Wg. mnie ten film to super (genialny) pomysł z niestety słabym wykonaniem.
Fajna obsada (Ellen Page oraz Kevin Bacon). No i genialna scena (Czy uważasz, że
moja śmierć zmieni oblicze świata).
Jedyne czego...
Żadna aktorka nie zagrała by lepiej tej roli niż Ellen :) Sam film coś w sobie ma, ale nie każdemu się spodoba. Jeśli podobał Ci się "Kick ass" prawdopodobnie spodoba Ci się i ta produkcja.
Balansowanie gatunkowe. Z jednej strony film ma bardzo dobre momenty, naprawdę
świetne. Jednak z drugiej strony pewne sceny i pomysły kompletnie zaniżają poziom.
Szkoda. Spodziewałem się produkcji lepszej i ciekawszej niż Kickass.
Zasłużone 10/10, świetny, niebanalny pomysł, jeszcze lepsza realizacja, mocne aktorstwo. Film polecam ludziom inteligentnym z pewnym doświadczeniem życiowym oraz zdolnością spojrzenia na świat z dystansu. Odradzam natomiast tępym gimnazjalistom - niech obejrzą lepiej American Pie ileś.
Więcej tu dramatu niż komedii, ludziom nastawionym na głupawą, slapstickową rozrywkę zdecydowanie odradzam.
Po zwiastunie myślałem, że ten film będzie podobny do Kick-Ass i jednocześnie miałem
nadzieję, że będzie inny, lecz przynajmniej na podobnym poziomie.
Ten film, choć łączy go motyw kogoś zwykłego w roli superbohatera, jest zupełnie inny.
Bardzo krwawy. Z pewnością nie była to komedia. Dramat. Niektóre sceny są...
ale poryty film, a tak poważnie ile razy mieliście ochote komuś po prostu jebn*ć kluczem francuskim? a bo zajechał ci chamsko droge, bo wciął sie w kolejke; albo dlatego że jest cholernym hipokrytą i np. w pracy obrabia ci dupe, waląc ścieme, a sam jest podłą szują.
ja mam tak codzień:)
pozdr.
Tak na prawdę to nie wiem, co było w tym filmie śmiesznego? jeżeli zabawne ma być
śmianie się z człowieka pogrążonego ,który zrobił z siebie pajaca,i to przez puszczalską
żonę,to mnie to nie bawi,to jest po prostu żałosne.1/10
kurcze jak oglądałem ten film to moje życie tak wygląd odnośnie kobiet w moim życiu walcze walcze a one i tak w końcu odchodza chocbym nie wiem co robil i kuzwa doszedłem do tego samego wniosku ostnio ze nie ma o co walczyc , wiec chyab kupie sobie królika ale czy będę wtedy szczęśliwy ? i czy sługuje tylko na...