PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=562677}

Punkt zwrotny

The Ledge
6,7 9 043
oceny
6,7 10 1 9043
Punkt zwrotny
powrót do forum filmu Punkt zwrotny

Nie znam osoby wierzącej, która wierzyłaby że chińskie dziecko potrącone przez samochód pójdzie
do piekła, co więcej żaden ksiądz na pewno by czegoś takiego nie powiedział. Nie wiem skąd bierze
się u ateistów taka nienawiść do ludzi wierzących, żeby przedstawiać ich jako jakichś oszołomów i
radykałów. Z narracji filmu wynika, że nasz bohater(wierzący) cały czas działa zgodnie z naukami
Kościoła, a przecież to bzdura.
Religia została przedstawiona jako największe zło na świecie, zaś nasz drugi bohater(ateista)
przepowiada koniec świata z winy religijnego oszołoma. Ale przyglądając się zamachom czy
zabójstwom w USA czy też w Polsce, nie widać żeby tło religijne było źródłem takich przestępstw.
Zamachy terrorystyczne to domena muzułmanów, ale do tego zobowiązuje ich dżihad, który jest złą
interpretacją ich świętej księgi. Wszystko zależy od człowieka, nie ważne wierzący czy ateista,
osoba z zaburzeniami psychicznymi, socjopata znajdzie się równie często wśród ateistów co osób
wierzących, więc nie można generalizować. Co więcej większą skłonność do morderstwa czy
zamachu i samobójstwa będzie miał ateista, bo ten nie uznaje grzechu i nie ma nic do stracenia.
Tak czy siak, żyjąc w społeczeństwie człowiek musi przestrzegać pewnych zasad. Czy nie zabijaj,
nie kradnij, miłuj bliźnich są zasadami, które trzeba tępić... nie wiem.
Ostatnia nagonka i zacietrzewienie ateistów jest więc niesprawiedliwa i w kłamliwy sposób
przestawia ludzi, którzy chcą wyznawać religię w jakiej się wychowali i wierzyć, że jest jednak coś
ponad to co widzimy. Dziękuje i trochę mniej zawiści życzę.

bezimienny

O Boże :) wszedłem przez przypadek, ale Twój tekst mnie rozwalił.
Więc tak:
"Nie wiem skąd bierze się u ateistów taka nienawiść do ludzi wierzących, żeby przedstawiać ich jako jakichś oszołomów i
radykałów."
bierze się ona stąd:
"większą skłonność do morderstwa czy zamachu i samobójstwa będzie miał ateista, bo ten nie uznaje grzechu i nie ma nic do stracenia. " czyli z nienawiści "miłujących wszystkich Chrześcijan" do ateistów. A człowiek nie wierzący w życie po śmierci nie będzie chciał się zabijać w przeciwieństwie do kogoś wierzącego, że dopiero po śmierci, w Niebie, będzie w pełni szczęśliwy.

"Dziękuje i trochę mniej zawiści życzę." Amen.

ocenił(a) film na 10
bezimienny

Ateista ma do stracenia tylko życie.

gaculu

Z tym, że życie dla ateistów jest wszystkim co mamy.

ocenił(a) film na 10
jinchuuriki

no wlasnie o to mi chodzilo :) to było tylko z naciskiem na tylko :)

ocenił(a) film na 8
bezimienny

Moim zdaniem mylisz dwie sprawy - wiarę i fundamentalizm. Ja jestem osobą wierząca i uważam że wiara jest jak najbardziej w życiu człowieka potrzebna (chociaż znam wielu ateistów którzy są wspaniałymi ludźmi). Ale to co zostało pokazane w tym filmie to fundamentalizm a to już jest duże zagrożenie. To jest tak jak z kibicami piłkarskimi. Są kibice i kibole. Są katolicy i katole.

bezimienny

Uważasz, że ten film to jakiś spisek ateistów? Bo pokazuje do czego prowadzą radykalne zachowania, fundamentalizm? Komu w ogóle zarzucasz zawiść? Bo na razie to widzą nienawiść z twojej strony.
Ta głupota mnie rozwaliła: "Co więcej większą skłonność do morderstwa czy zamachu i samobójstwa będzie miał ateista, bo ten nie uznaje grzechu i nie ma nic do stracenia"..... Uważasz, że tylko wierzący (i zapewne tylko katolik) ma jakiś system wartości, który powstrzymuje go przed czynieniem zła, a ateista już nie, bo nie wierzy? To jest totalna bzdura.

ocenił(a) film na 1
skalp_el

Witam, oczywiście traktować ten film jako spisek ateistów byłoby trochę naiwne, jednak absolutnie każda zawarta w nim myśl, każdy dialog i insynuacja wymierzona jest w chrześcijan .Oglądając go nie mogłem się nadziwić, że tak dobrzy aktorzy wzięli udział w czymś takim. Moim zdaniem jest to szyta ordynarnymi nićmi prowokacja. Mnie przynajmniej film sprowokował do wystawienia mu jedynki. Już nawet Kac Vegas w Bangkoku przy The Ledge zasługuje na dwa. Pół biedy, jeśli film prowokuje niejednoznacznie, postaci nie są czarno - białe, tutaj po prostu płakać się chce. Choć rzeczywiście- poziom mamy tu na miarę palikociarni w naszym kraju - czyli może jednak to spisek ? :)

ocenił(a) film na 8
Boruch

Wszystko wymierzone w chrześcijaństwo? A przepraszam bardzo, CO dokładnie w tych chrześcijan było wymierzone. Fundamentalista mówi "patrz! Świat jest piękny", na co ateista mu odpowiedział "taa, z dodatkiem plag, wojen, ludobójstw, trzęsień ziemi, tsunami... A co Bóg robi ostatecznie po tych wszystkich cierpieniach? Wysyła większość ludzi do piekła". Co w tym fragmencie nie jest prawdziwe? Wszystko jest prawdziwie przedstawione. Jest to jedyna rozmowa głównego bohatera z tym gościem na temat wiary, więc nie widzę, by każda zawarta myśl, każdy dialog i insynuacja wymierzone były w chrześcijan.
Widać jednak prawda trzodę w oczy kole i wszystko, co wytyka fundamentalne błędy w logice religijnej (choć jest to oksymoron - logika i religia to dwie przeciwne rzeczy), jest złe i jest atakiem na zabobon...

ocenił(a) film na 1
Oriflamme

Witam, twierdzisz że na temat chrześcijaństwa w tym filmie miała miejsce jedna rozmowa, która jest na dodatek prawdziwa, więc czego się czepiam, prawda trzodzie w oczy kole i tym podobne. Otóż nie zgadzam się z Tobą choćby dlatego, że wg. mnie CAŁY film (wszystkie wątki) skonstruowany jest w ten sposób, aby pokazać wartości wielowiekowej kultury chrześcijańskiej na których oparta jest cała zachodnia cywilizacja, jako stek bzdur któremu można śmiało przeciwstawić wynurzenia pierwszego lepszego wyluzowanego gościa. Jeśli chcesz, to odsyłam Cię do mojej pierwszej, pisanej na gorąco po projekcji wypowiedzi nt. tego dzieła.
http://www.filmweb.pl/film/Ledge%2C+The-2011-562677/discussion/S%C5%82abizna+3%3 D,1737408
Ponadto twierdzę, że Twoją wypowiedź (moją zresztą też) podyktował światopogląd, szkoda tylko bronisz tak tępego filmidła.
I chyba na tym mogę zakończyć, jeszcze tylko dodam że najbardziej szanuję ludzi którzy nie ośmieszają mojej wiary.
Proszę Cię, żebyś bardzo uważał na to co piszesz, możesz kogoś mocno zrazić do siebie. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Boruch

Śmiem twierdzić, że zachodnia cywilizacja jest oparta o:
* Prawo rzymskie: pogańskie prawodawstwo Rzymian.
* Kulturę antyku: pogańską sztukę klasyczną Hellenów, ich literaturę, muzykę, teatr i filozofię.
* Prawa Człowieka: wynik antychrześcijańskiej Rewolucji Francuskiej.
* Demokratyzm i republikanizm: dziedzictwo Hellenów, Rzymian, a także antyklerykalnych ruchów XIX-wiecznych.
* Humanizm: antyreligijny ruch oświeceniowy, stawiający człowieka w centrum, a nie Boga.
* Laicyzację: kolejne osiągnięcie Rewolucji Francuskiej.
* Liberalizm (w tym wolność słowa): wynik kształtowania się ruchów parlamentarnych, oraz rozwoju edukacji mas. Walka z popieranym przez chrześcijaństwo systemem feudalnym.
* Empiryczną metodologię nauk przyrodniczych: kwintesencja racjonalnej nauki, która zawsze była głównym wrogiem wszelakiej religii.

Wybacz zatem, ale jakkolwiek trudno jest mi znaleźć cokolwiek z naszej codzienności, co jest w pozytywny sposób zasługą religii. Religia była przeciwko antropocentryzmowi, przeciwko demokracji, wolności słowa, postępowi technologiczno-naukowemu, prawom człowieka, równości wobec prawa, itd. Trzeba być totalnym ignorantem historycznym, by twierdzić że cywilizacja Zachodu wyrosła na wartościach chrześcijańskich, podczas gdy cywilizację Zachodu zbudowały i tworzą nadal wartości zwalczające religijny zabobon. Stąd też szeroko rozumiany Zachód jest najszybciej ateizującym się kręgiem cywilizacyjnym.

A przepraszam bardzo, czemu miałbym uważać? Miałbym uważać, bo mogę obrazić czyjeś zabobonne wierzenia? Jeżeli Świadek mi mówi, że transfuzja jest zła, to mam gdzieś jego - skądinąd nieistniejące - uczucia religijne i po prostu mówię wprost, że jest co najmniej człowiekiem niepoważnym. Jeżeli ktoś mi twierdzi, że film jest atakiem na chrześcijaństwo tylko dlatego że główny bohater był ateistą, to również takowy rozsądnym człowiekiem nie jest.
Zdumiewa mnie też poziom bezczelności wierzących, którzy z jednej strony należą do organizacji, która przez ponad 1.500 lat zajmowała się mordowaniem przeciwników, hamowaniem rozwoju całej cywilizacji, oraz niszczeniem innych narodów, zaś z drugiej strony która ateistę wyrażającego głośno swoją opinię i na słowach się zatrzymawszy, bez zużycia argumentów siły fizycznej, uważa za agresywnego i próbującego zniszczyć światły dorobek chrześcijaństwa. Zaprawdę trzeba mieć problemy ze zwojami w mózgu, by prowadzić tak skrajnie podwójne standardy.

ocenił(a) film na 1
Oriflamme

Jesteś bardzo mocno przekonany o swoich racjach i fakty które przytaczasz interpretujesz po swojemu. Nie zauważasz mianowicie że kultury grecka i rzymska które miały największy wpływ na rozwój cywilizacyjny Europy, właśnie dzięki chrześcijaństwu mogły w pełni zaistnieć. Wraz z jej chrystianizacją rozprzestrzeniła się i utrwaliła. Chrześcijaństwo było najważniejszym spoiwem ludów europejskich. Wielka część dorobku Europy w dziedzinie prawa, literatury, sztuki i filozofii nosi znamię chrześcijańskie. Osiągnięć tych nie sposób w pełni zrozumieć i docenić, jeśli nie spojrzy się na nie z perspektywy chrześcijańskiej. Także sposób myślenia i odczuwania, wypowiadania się i zachowania narodów europejskich uległ głębokiemu wpływowi chrześcijaństwa. Używając Twojej terminologii trzeba być totalnym ignorantem historycznym albo bezczelnym kłamcą żeby negować te fakty. Spójrz, jak nawet w dzisiejszych czasach (postępująca laicyzacja) uniwersalne zasady moralności chrześcijańskiej porywają za sobą nieprzebrane tłumy. W pielgrzymkach papieży, różnych zjazdach młodzieżowych i innych chrześcijańskich zlotach uczestniczą setki tysięcy europejczyków. Ty uparcie nazywasz to zabobonem i próbujesz dowieść że chrześcijaństwo trwa tylko dlatego że kościół jako przestępcza organizacja wymordował swoich przeciwników. Lecz się chłopie. Spłycasz i bagatelizujesz coś, co leży u podstaw całego porządku, całego dziedzictwa Europy. Owszem, laicyzacja wiele razy miała miejsce w naszej historii , postępuje też w czasach obecnych, jednak równocześnie można dostrzec, że społeczeństwa państw europejskich w których już obowiązuje tęczowe, liberalne prawo zaczynają wyraźnie tęsknić za powrotem do bezpiecznej przystani moralnej jaką daje chrześcijaństwo. Zauważają one że te wszystkie manify i "małżeństwa" pedalskie, legalizacja eutanazji, narkotyków, dopalaczy i innych wynaturzeń nie prowadzi do lepszego życia a wręcz przeciwnie. Napisałem wcześniej, żebyś uważał na to co piszesz, bo możesz kogoś urazić. Mnie uraziłeś swoimi wypowiedziami na temat mojej wiary, małostkowym i butnym przeświadczeniem o swoich racjach. Natomiast Twój wywód, który miał mi dowieść że uwierzyłem w zabobon traktuję jako dowód, że jesteś totalnie zindoktrynowany przez ubecko - komunistyczny system wartości. Albo takie "róbta co chceta" -dogmat Palikota. Wracając do filmu The Ledge - jest to jeden z najgorszych filmów jakie widziałem, a widziałem już ich trochę. Dobre kino to wg. mnie takie , które pomimo czasem nieprawdopodobnego tematu (np. SF) nie obraża w sposób zupełnie podstawowy mojej inteligencji. The Ledge to ordynarny, kiepski, po prostu gów niany film.

ocenił(a) film na 8
Boruch

>>> "Jesteś bardzo mocno przekonany o swoich racjach i fakty które przytaczasz interpretujesz po swojemu."
Fakty można interpretować tylko w jedną stronę. Faktem jest, że chrześcijaństwo było czynnikiem hamującym cywilizację. Do indywidualnego osądu pozostawiam kwestię uznania tego za dobre lub złe, lecz fakt walki z cywilizacją oświecenia, nauki i humanizmu jest faktem, który jest udokumentowany i jest niepodważalny.

>>> "Nie zauważasz mianowicie że kultury grecka i rzymska które miały największy wpływ na rozwój cywilizacyjny Europy, właśnie dzięki chrześcijaństwu mogły w pełni zaistnieć. Wraz z jej chrystianizacją rozprzestrzeniła się i utrwaliła."
--> Śmiesz chyba żartować! Dla przykładu dekrety teodozjańskie były chrześcijańskim nakazem wyburzenia wszystkich miejsc pogańskiego kultu, zaś co większych świątyń przerobienie na świątynie chrześcijańskie. To z polecenia Teodozjusza spalono Wielką Bibliotekę Aleksandryjską, która była miejscem przechowywania całej ludzkiej wiedzy zgromadzonej na przestrzeni całej starożytności. Były tam przechowywane oryginały dzieł największych greckich myślicieli i artystów. Wielu z nich nigdy nie poznamy, zaś o innych wiemy że tworzyli dziesiątki dzieł, lecz do naszych czasów zachowały się tylko 2-3. Taki np. Sofokles, największy pisarz tragiczny Grecji, napisał 123 dzieła, lecz do naszych czasów zachowało się raptem 7. Ktoś kiedyś dał mi świetne zobrazowanie tego: "Wyobraź sobie, że z dzieł Szekspira przetrwał tylko "Sen nocy letniej" i "Kupiec wenecki", a tylko z tytułu wiemy że stworzył też takie dzieła jak "Makbet", "Hamlet", czy "Romeo i Julia". Wyobraź sobie, że przetrwała tylko "Ofiara muzyczna" i "Sztuka fugi" Bacha, a z pism tylko domyślać się możemy, że powstały takie dzieła jak "Magnificat", lub "Toccata"". Chrześcijaństwo miało w nosie dorobek antyku, całą jego sztukę, naukę i majestat. Bez mrugnięcia okiem podkładano ogień pod świątynie i biblioteki. Chrześcijaństwo tępiło filozofię tak platońską, jak i sokratejską, oraz każdą inną pod groźbą śmierci (za to m.in. została brutalnie zamordowana Hypatia z Aleksandrii, męczennica nauki). Przez 1.000 lat chrześcijaństwa mamy taki "niezrozumiały" zastój w filozofii, gdzie jedyną dopuszczalną formą filozofii była scholastyka i teologia, co jedno wynikało przez drugie. Przez 1.000 lat średniowiecza powstały raptem dwa style architektoniczne, zaś sztuka była do porzygu monotematyczna i zagarnięta przez sferę religijną.
Kultura europejska przetrwała dzięki islamowi, który tłumaczył greckich filozofów na arabski, po czym udoskonalano ich dzieła, ich teorie. Rozwinięto grecką myśl medyczną (która była pod karą śmierci zabroniona do praktykowania), budowano na wzór Greków otwarte uniwersytety, rozwinięto grecką matematykę, oraz dokonano wielu indywidualnych odkryć, takich jak opis światła, jego dyfrakcję, załamywanie i inne cechy fizyczne. Rozwinięto architekturę i prawodawstwo. O wiele wcześniej używano papieru (który chrześcijaństwo odrzucało jako szatański wynalazek. Papier! Szatański wynalazek!)
Nie żebym coś sugerował, ale renesans (ODRODZENIE) rozpoczął się gdy zerwano z koncepcją najważniejszego Boga, powstał humanizm i antropocentryzm, zaś sztuka - czy to dziwne? - w 100% nawiązała do antyku. Cała architektura Europy zwróciła się w stronę klasycyzmu, moda zwróciła się w kierunku bogatego ubioru Rzymian, przypomniano sobie odkrycia Greków, oraz osiągnięcia Arabów w dziedzinie nauki i to właśnie renesans jest momentem narodzin nowoczesnej nauki, która polega na empiryzmie, a nie scholastyce mówiącej "Bóg istnieje, bo ja tak mówię". To w renesansie rozpowszechniły się podróże zamorskie, wbrew kościelnym twierdzeniom o tym, że można spaść z krawędzi płaskiego świata. W sztuce z kolei, w malarstwie np. niemalże całkowicie odrzucono nudny kicz sztuki chrześcijańskiej, zaczęto w malarstwie nawiązywać do mitologii greckiej, malować dawne boginie i bogów. W literaturze pojawiało się wiele doń odniesień, zaś w języku frazeologizmów. W rzeźbiarstwie zamiast kościstego Żyda na krzyżu, zaczęto rzeźbić na nowo złotą proporcję, ludzi pięknych i dobrze zbudowanych. To w renesansie swoje ponowne odkrycie ma teatr (który w chrześcijaństwie - znowu - był uważany za plugawy i tylko wyrzutki się tym zajmowały).

Proszę zatem powiedz o jakiej Ty niby pomocy chrześcijaństwa mówisz? Renesans był właśnie zerwaniem z tą chorą religią, zaś oświecenie i romantyzm - pełnym rozkwitem tego młodego-starego ziarna mądrości, piękna i wiedzy. To na wiek XVIII i XIX przypada największy rozwój nauki, rozwój medycyny, chemii, biologii, fizyki, matematyki, ekonomii. To właśnie w XVIII i XIX wieku rozwkitło to, co zrodziło się w wieku XVI, a co z kolei nawiązało do antyku i co było przez 1.000 lat niszczone i zwalczane.

>>> "Chrześcijaństwo było najważniejszym spoiwem ludów europejskich."
--> No oczywiście, dlatego w historii średniowiecza trudno znaleźć choćby jeden rok bez prowadzenia wojen między państwami Europy.
Już nie mówiąc o tym, że ludy europejskie zostały krwawo zmiażdżone przez chrześcijaństwo. Celtowie, Germanie, Słowianie, wszyscy oni poszli pod topór. Palono święte gaje, totemy, lasy, oraz wsie. Słowianie dziś są znani w kręgach kulturoznawców jako "drzewo bez korzeni", bowiem chrześcijaństwo niemal do cna zniszczyło naszą tożsamość etniczną, na rzecz zabobonów z odległej Palestyny.

>>> "Wielka część dorobku Europy w dziedzinie prawa, literatury, sztuki i filozofii nosi znamię chrześcijańskie. Osiągnięć tych nie sposób w pełni zrozumieć i docenić, jeśli nie spojrzy się na nie z perspektywy chrześcijańskiej."
--> A jakież to wielkie myśli filozoficzne powstały ze znamieniem chrześcijaństwa? Z tego co mi wiadomo, to większość filozofów renesanu i dalszych epok nawiązywali do antyku, a nie do średniowiecza. No ale chętnie poznam jednak poznam te wielkie dzieła chrześcijaństwa.

>>> "Także sposób myślenia i odczuwania, wypowiadania się i zachowania narodów europejskich uległ głębokiemu wpływowi chrześcijaństwa."
--> Ależ oczywiście. Dla przykładu niewolnictwo było elementem propagowanym przez Kościół i bardzo długo się utrzymywało przy życiu. W CSA przy pomocy Biblii argumentowano słuszność niewolnictwa i jego boskie cele. Tak samo jak ze źródła chrześcijaństwa wypływa antysemityzm tak popularny przez całą historię Europy, który wreszcie w pełni rozkwitł dzięki pewnemu katolikowi z Austrii, który dokonał największego ludobójstwa etnicznego w historii.

>>> "Spójrz, jak nawet w dzisiejszych czasach (postępująca laicyzacja) uniwersalne zasady moralności chrześcijańskiej porywają za sobą nieprzebrane tłumy."
--> A jakież to uniwersalne zasady moralności chrześcijańskiej? Takie jak poderżnij gardło Żydowi, gdy plony słabe? Lub padnij na kolana i módl się, gdyś chory? Albo spal kobietę na stosie, jeśli dopuscza się nierządu? Jakie to niby chrześcijańskie wartości porywają tłumy? W USA i w Zjednoczonej Europie mamy kreacjonistów - chrześcijan którzy prowadzą największą na świecie kampanię przeciwko nauce. O takich wartościach mówisz?

>>> "W pielgrzymkach papieży, różnych zjazdach młodzieżowych i innych chrześcijańskich zlotach uczestniczą setki tysięcy europejczyków."
--> A czy kogokolwiek z tych setek tysięcy obchodzi racjonalizm, empiryczne dowody? Czy obchodzi ich, że papieże chronią pedofilów, wspierają zabobon i są nowotworem na ciele państwa? Nie, dla nich nie jest to ważne. Dla nich ważne jest fajne uczucie wewnątrz, fajne samopoczucie. Reszta ich nie interesuje.

>>> "Ty uparcie nazywasz to zabobonem i próbujesz dowieść że chrześcijaństwo trwa tylko dlatego że kościół jako przestępcza organizacja wymordował swoich przeciwników."
--> Uparcie? Nazywam to po imieniu tym, czym jest: ciemnota i zabobon, uszkodzenie psychiczne wywołane w wieku dziecięcym.
A Kościół trwa, ponieważ zabonon jest trudny do wyplenienia, ponieważ zabobon religijny właśnie z niewiedzy robi cnotę. Każda religia jasno mówi "im mniej wiesz i bardziej wierzysz, tym twa wiara jest świętsza". Religia to ciemnota, która z niewiedzy robi cnotę.

>>> "Spłycasz i bagatelizujesz coś, co leży u podstaw całego porządku, całego dziedzictwa Europy."
--> Ani nie spłycam, ani nie bagatelizuję. Gdybym bagatelizował, to religia by mnie nie interesowała i bym ją olewał ciepłym moczem. Religia jednak jest niesamowicie istotnym elementem, który jest w XXI wieku synonimem zabobonu, ciemnoty i walki z nauką. Dlatego tak ważne jest religię zniszczyć. Inaczej ludzkość nie będzie miała szans na spokojne istnienie.

>>> "Owszem, laicyzacja wiele razy miała miejsce w naszej historii , postępuje też w czasach obecnych, jednak równocześnie można dostrzec, że społeczeństwa państw europejskich w których już obowiązuje tęczowe, liberalne prawo zaczynają wyraźnie tęsknić za powrotem do bezpiecznej przystani moralnej jaką daje chrześcijaństwo."
--> Och, proszę bardzo, udowodnij to. Udowodnij, że 30% ateistów we Francji pragnie powrotu do chrześcijaństwa, lub też 70% ateistów w Szwecji, lub 65% ateistów w Czechach.
Są oczywiście kraje, gdzie ateistów jest 0% i gdzie prawo boże jest przestrzegane, np. w Iranie, gdzie kobiecie strzela się w głowę za uczenie się w szkole, lub ucina łeb za bycie homoseksualistą.

>>> "Zauważają one że te wszystkie manify i "małżeństwa" pedalskie, legalizacja eutanazji, narkotyków, dopalaczy i innych wynaturzeń nie prowadzi do lepszego życia a wręcz przeciwnie."
--> Widać że masz nasrane we łbie religijnym gównem. Ty potrafisz myśleć wyłącznie w kategoriach zmuszania ludzi, przymusu, opresji, totalitaryzmu. Nie dziwota, na tym polega religia.
No bo przecież lagalizacja narkotyków = zmuszanie do ich brania, wciskania im wszystkim dookoła. Tak samo z aborcją - zmusza się matki do aborcji, a nawet stosuje fizyczny przymus. No bo przecież to nie jest jej swobodna decyzja, przemyślana i podjęta świadomie...
Kiedy Bóg dał wolną wolę, to po to by człowiek mógł podejmować dobre i złe decyzje i być potem z nich rozsądzonym. Lecz prawaki-katolaki uważają, że wolna wolna jest zła i należy każdego zmusić do przestrzegania Jedynego Słusznego Kodeksu Moralnego. Skoro jednemu coś się nie podoba, to niech nikt tego nie może. Skoro ja nie piję alkoholu, to niech będzie zakazany w całym kraju pod groźbą więzienia.
No ale co tu się dziwić, religijny oszołom zawsze będzie myślał wyłącznie w kategoriach totalitarnego przymusu państwowego, polegającego odbieranu praw i nakładaniu ostrych represji.

>>> "Napisałem wcześniej, żebyś uważał na to co piszesz, bo możesz kogoś urazić. Mnie uraziłeś swoimi wypowiedziami na temat mojej wiary, małostkowym i butnym przeświadczeniem o swoich racjach."
--> Och, nie zesraj się z tym swoim urażeniem. Pomyśl o wizycie u psychiatry, skoro obrażają Cię fakty.

>>> "Twój wywód, który miał mi dowieść że uwierzyłem w zabobon traktuję jako dowód, że jesteś totalnie zindoktrynowany przez ubecko - komunistyczny system wartości. Albo takie "róbta co chceta" -dogmat Palikota."
--> Wiadomo, gówno pachnie równo. Co nie nasze to złe.

>>> "Dobre kino to wg. mnie takie , które pomimo czasem nieprawdopodobnego tematu (np. SF) nie obraża w sposób zupełnie podstawowy mojej inteligencji."
--> Inteligencji? Człowieku, wierzysz w niewidzialnego Żyda, co stworzył świat w 6 dni i kazał dokonywać czystek etnicznych. Twojej inteligencji nic nie zagraża, bo zwyczajnie Ci jej brak.

ocenił(a) film na 8
bezimienny

>>> "Nie znam osoby wierzącej, która wierzyłaby że chińskie dziecko potrącone przez samochód pójdzie do piekła"
> Co z tego, że takich osób nie znasz, skoro tak mówi Biblia?

>>> "co więcej żaden ksiądz na pewno by czegoś takiego nie powiedział."
> Rozumiem, że bierzesz odpowiedzialność za KAŻDEGO księdza na świecie i za WSZYSTKO, co każdy z nich powiedział? Ja mogę wymienić choćby paru pastorów, którzy tak uważają, oraz masę szarych ludzi.

>>> "ludzi wierzących, żeby przedstawiać ich jako jakichś oszołomów i
radykałów."
> Nie żeby coś, ale trzeba być oszołomem, by wierzyć w te zabobonne bajeczki.

>>> "Z narracji filmu wynika, że nasz bohater(wierzący) cały czas działa zgodnie z naukami
Kościoła, a przecież to bzdura."
> Jakbyś chociaż trochę się znał na teologii, to wiedziałbyś, że ten bohater należał do jednego z protestanckich ruchów ewangelikalnych. Pewnie ten termin to dla Ciebie czarna magia, polecam zatem się dokształcić z zakresu szkół teologicznych chrześcijaństwa.

>>> "Religia została przedstawiona jako największe zło na świecie"
> E tam, aż tak zła religia nie jest. W końcu do największych rzezi i do największego ludobójstwa w historii doszło z powodu religii. Z powodu religii do dziś jest walka z nauką, liberalizmem i demokracją. Toż to nic takiego...

>>> "nasz drugi bohater (ateista) przepowiada koniec świata z winy religijnego oszołoma."
> Każda religia przepowiada koniec świata jako coś fajnego, wspaniałego, jako powrót Boga i paruzję, tak więc wojna nuklearna od razu by była ogłoszona jako zapowiadany z dawna armagedon.

>>> "Ale przyglądając się zamachom czy zabójstwom w USA czy też w Polsce, nie widać żeby tło religijne było źródłem takich przestępstw."
> Nie? Wszystko jest z tłem religijnym! Dla przykładu zamachy w Londynie przeprowadzili muzułmanie, z kolei słynny Breivik w Norwegii był chrześcijaninem.

>>> "do tego zobowiązuje ich dżihad, który jest złą interpretacją ich świętej księgi."
> Od kiedy utwór literacki ma Jedyną Słuszną Interpretację? I od kiedy Ty jesteś w posiadaniu tejże Jedynej Prawdy? Za wielkie masz ego, kolego.

>>> "Wszystko zależy od człowieka, nie ważne wierzący czy ateista, osoba z zaburzeniami psychicznymi, socjopata znajdzie się równie często wśród ateistów co osób wierzących"
> Jakieś badania przywołasz, czy mówisz tak bez pokrycia? Bo póki co dowody wskazują na to, że np. w USA 98% więźniów to osoby wierzące, a tylko 2% to ateiści. Czego to jest dowód?

>>> "Co więcej większą skłonność do morderstwa czy zamachu i samobójstwa będzie miał ateista"
> Daj mi przykład chociażby JEDNEGO ateisty, który wysadził się w powietrze w imię nauki, lub ateisty, który wleciał w budynek samolotem, krzycząc "niech żyje Dawkins!"

>>> "bo ten nie uznaje grzechu i nie ma nic do stracenia."
> Ma do utraty najważniejszą rzecz - życie. Grzech to wymysł religii, który jest wyłącznie określeniem tego, co w filozofii i etyce nazywa się złem społecznym. Ale co Ty tam o tym wiedzieć możesz...

>>> "Czy nie zabijaj, nie kradnij, miłuj bliźnich są zasadami, które trzeba tępić... nie wiem."
> A to są dzieła religii? Nie. Są to dzieła naszej biologicznej ewolucji i są identyczne dla każdej kultury.

>>> "że jest jednak coś ponad to co widzimy."
> Masz jakieś na to dowody, czy raczej tylko tak sobie uroiłeś i tak dywagujesz? Bo nie wiem czy wiesz, ale liczą się empiryczne dowody, zaś ta rzeczywistość jest jedyną rzeczywistością.

ocenił(a) film na 6
Oriflamme

Nie chce mi się czytać wszystkich twoich wypocin więc odniosę się jedynie do "oszołomów wierzących w te bajeczki". Otóż ładnie podsumowujesz swoich przodków i niemal całą dotychczasową cywilizację. Sam jestem ateistą, ale troszkę pokory dla odmiennych poglądów nie zaszkodzi.

ocenił(a) film na 8
bezimienny

Taa, jak ktoś będzie mi na ulicy mówić, że Ziemia jest płaska, to rozumiem też mam odnieść się z czcią i szacunkiem do jego zdania, no bo przecież to jest wielowiekowy pogląd, który dzieliło wielu znamienitych ludzi swego czasu!
Wybacz, ale do nazizmu, faszyzmu, religii i socjalizmu, czyli największych zbrodniczych totalitaryzmów, nie mam zbytnio szacunku.

ocenił(a) film na 9
Oriflamme

Oriflamme jak zwykle mistrz, czyli inteligencja, mądrość i wiedza. Przygotowujesz jakoś te posty czy sypiesz nimi jak z rękawa? W debatach byłbyś na pewno lepszy od Dawkinsa, a może nawet lepszy od Hitchensa. Powinieneś przedstawiać te fakty w telewizji, szkoda że pewnie masz ważniejsze rzeczy do roboty :) Nie no fajnie się to czyta, tak cukruję, że jeszcze ktoś pomyśli, że jestem twoim wyznawcą. Broń (b)oże :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones