film ma swoje fajne momenty, ktore niestety sa szybko kontrowane przez niespodziewana i antyklimatyczna przemoc.
dobry duet ellen page z dwightem z the office.
polecam obejrzec. film "jest inny".
Zabijanie jest niesmaczne. Przemoc jest niesmaczna. Kiedy Batman lub Iron Man zabijają niegrzecznych opryszków, to nie widzimy wylewających się flaków, wystających odłamków kości czy wybitych zębów. W realu Superbohaterowie byliby niesmacznymi, dwuznacznymi draniami. I być może o tym opowiada ten film.
Jak dla mnie ten film jest kompletnie pokręcony. Nie można pobić kogoś tylko za to, że próbował wciąć się do kolejki. Nie można biegać sobie w przebraniu i walić ludzi po głowach kluczem francuskim.
Może właśnie o tym jest ten film. Że nie wolno udawać superbohatera, bo to tylko źle się kończy. Poza tym zgadzam się ze Skoroszytową. ;)