Moim zdaniem ich podobieństwo jest takie widoczne, że aż ciężko uwierzyć, że nie są spokrewnione. Jak uważacie?
ale tak naprawde te pdobieństwo jest znikome , z mojej strony napisze że Amy jest naprawdę ładna a ta druga pasztet i tyle.
Ona jest jak Amy tylko że w krywym zwierciadle, diabeł tkwi w szczegółach.
W jednym filmie Boczarska jest kompletnie nago. Nie pamiętam tytułu i trafiłem na niego zupełnie przypadkowo. Sam film niezbyt dobry, ale jest w nim Boczarska wychodząca spod prysznica. Bez makijażu i bez ani jednej szmatki. Wierzcie mi, że nie ma się czym podniecać.
Prawdę mówiąc to ona jest nieatrakcyjna. Piersi małe i obwisłe (to fenomen), brzuch spory, a pośladki sflaczałe i wiszące. Tak jakby miała nadwagę i niedawno się odchudziła. Widok był obleśny i tak jak po filmie "Idealny chłopak dla mojej dziewczyny" uważałem ją za piękność, tak po tym filmie całkowicie mi klapki z oczu opadły i stwierdziłem, że to jest pasztet.
Kto ją zobaczy w tej scenie, już nigdy nie uzna jej za kobietę atrakcyjną.
O, nie wiedziałam, że to jest w ogóle możliwe - mieć zamiast oczu dwa odbyty! Niektórzy po prostu są bardziej spostrzegawczy - to i zauważą podobieństwo panie Mamasloo.
Jakiś miernik tej rzeczonej "spostrzegawczości" może...albo chociaż licencję na wyłączność? No chyba,że racja "jest zawsze po naszej stronie i juSz".
...poza tym pani Boczarska bez tynku korygującego - zwłaszcza rysunek oczu - już się dalece mniej nadaje do takich ryzykownych porównań