Nie przepadam szczególnie za żadną z nich ale bez namysłu wskazuję na Kate. To ostra kobieta, przeciwieństwo słodkiej Liv. A ja bardziej cenię przebojowość.

Ja osobiście wole panią Tyler ! Jest ona - w moim osobistym odczuciu - tyleż samo piękna co utalentowana. Zagrała wspaniale elfice we ,,Władcy Pierścieni" , ta rola zawsze mi się z nią kojarzyła i nie wyobrażam sobie innej aktorki w tej fantastycznej kreacji. Natomiast jak spisała się Beckinsale w innym fantastycznym filmie , pod tytułem ,,Underwarld" ? Moim zdaniem kiepsko ! Zupełmnie nie pasuje do roli wampirzycy , którą ma odgrywać : jest za delikatna i zbyt mało wyrazista by móc się jej bać przez co pogarsza jeszce odbiór tego i tak w końcu nie najlepszego przecież filmu. Nie straszy , ani nie intryguje .Ale to jedynie moje zdanie... Macie może inne refleksje na ten temat ?

Trudno mi tutaj dokonać obiektywnego porównania gdyż z Kate oglądałam wyłącznie "Underworld", natomiast znajomość filmografii Liv jest u mnie duuuużo bardziej zaawansowana.Jednak z tego względu zmuszona będę wybrać Liv, mogę ocenić jej zdolności na podstawie oglądanych filmów i powiem że cenię sobie jej aktorstwo :) natomiast jeśli chodzi o Kate to podobała mi się jej rola w Underworldzie. Jej postać skojarzyła mi się z Millą Jovovich ("Resident Evil", "Piąty Element", "Million Dollar Hotel"....) i myślę że są w pewnym sopniu podobne.